Poznański Klub Tengukai po raz kolejny zaprosił nas na taikaiturniej, w tym roku odbywający się 7 i 8 października. Rozgrywany miał być w dwóch konkurencjach: drużynowej i indywidualnej. Ponieważ nie mamy jeszcze wystarczająco licznego strzelającego składu by wysłać trzy osoby, startowaliśmy tylko w konkurencji indywidualnej. Choć przez moment był pomysł zmontowania ekipy międzyklubowej, zebrania pojedynczych osób z innych mniejszych klubów. Niestety, chętnych zabrakło. Cóż, pozostaje start solo – jakby nie było, w czerwcu solowe polowanie na yōkaieogólna nazwa stworów z japońskich legend przyniosło nie najgorszy rezultat. Zatem pakujemy sprzęt, nie zapominamy o kimonie o które w ostatniej chwili poproszono i jedziemy do stolicy Wielkopolski!
Ostatecznie zebrało się 25 osób z 6 klubów: Kraków, Łódź, Warszawa, Poznań oraz jednoosobowe reprezentacje Wrocławia i Katowic. Hmm… czyli plan stworzenia międzyklubowego zespołu prawie się udał, bo Dolny i Górny Śląsk strzelały razem (choć poza rankingiem zespołowym – a szkoda). Plus doszło do małych krakowsko-łódzkich rotacji. W każdym razie, oficjalnie wystartowało 7 drużyn.