Turniej Noworoczny 2025… albo dwa

Oto mamy nowy rok. Według azjatyckiego zodiaku, rok drzewnego węża. Mam wrażenie, że powtarzam to od kilku lat przy każdym roku, ale i w tym będzie się sporo działo w kyudowym światku. Ale zanim to nastąpi, trzeba jakoś ten rok przywitać, a jak zrobić to lepiej niż pierwszym w tym roku Turniejem Noworocznym… a może dla odmiany, drugim? To się mam nadzieję wyjaśni, gdy opowiem co to się działo w Wiśniowej Górze i Mysiadle w weekend 4 i 5 stycznia 2025.

Czytaj dalej „Turniej Noworoczny 2025… albo dwa”

Banzai Tametomo!

Zegar odlicza ostatnie chwile do roku 2025, zaraz trzeba będzie pakować sprzęt na Turniej Noworoczny, ale za nami jest jeszcze jedno nierozliczone wydarzenie. Które lepiej rozliczyć, bo jeszcze mnie na ten Turniej Noworoczny nie wpuszczą. Bo klubowi Tametomo stuknęło w tym roku dziesięć lat i z tej okazji wyprawili 7 grudnia imprezę.

Czytaj dalej „Banzai Tametomo!”

OLK s3e5


W poprzednim odcinku: niespodziewanie miejscem zmagań ligowych ponownie stało się Centrum Sportu w Gminie Lesznowola w Mysiadle. W zawodach wzięło udział wyjątkowo niewiele drużyn, a jakby tego było mało, jedna z nich była tak jakby zupełnie nowa. Jak się bawić, to się bawić i wyszła z tego najwyżej punktowana runda trzeciego sezonu Ogólnopolskiej Ligi Kyudo. Po tych zmaganiach trzeba było szybko zregenerować siły, bo do ostatniego spotkania pozostawał nieco ponad miesiąc.

Czytaj dalej „OLK s3e5”

OLK s3e4

W poprzednim odcinku: Liga postanowiła zjechać na moment z centralnej Polski, by rozegrać jedno spotkanie w Katowicach. Oprócz zmagań z innymi drużynami, trzeba było mierzyć się z mniejszą niż zwykle przestrzenią. Ostatecznie świetnym wynikiem zespół Tametomo wyszedł na prowadzenie rankingu, bardzo zmniejszając szansę na zrzucenie z pierwszego miejsca. I od tamtego momentu czekaliśmy, nie wiedząc kiedy i gdzie przyjdzie nam się ponownie zmierzyć… znaczy wiedzieliśmy, w październiku, w Krakowie, u klubu Suiren… przepraszam, to ze starych notatek… w Krakowie, u klubu Kokoro… ups, kartki się skleiły, to dalej nie są najnowsze ustalenia. A, mam… w Warszawie, u klubu Umemi… tu jakaś korekta w notatkach… co ja tam właściwie nabazgrałem… aha, u Umemi tylko warsztaty, a zawody ponownie w Mysiadle, u Tametomo… no, kto by pomyślał, jednak nie wiedzieliśmy gdzie przyjdzie nam się zmierzyć… a już na pewno nikt nie spodziewał się tygrysów…

Czytaj dalej „OLK s3e4”

Europejskie Seminarium Honda-ryū 2024

Ekipa hondowa znów w akcji! Po zeszłorocznych manewrach w Londynie, Toki, Tokio i Kuki, po wiosennych warsztatach w Krakowie, znów przyszła pora na zrobienie czegoś dużego. Zatem znów udaliśmy się w podróż do ważnego miasta na mapie cesarstwa… chyba miałem kończyć z tym „prowadzę narrację jakby chodziło o Japonię, a mam na myśli byłe Imperium Brytyjskie czy inne Cesarstwo Austro-Węgierskie”. Bo chodzi dokładnie o to drugie wymienione cesarstwo, a konkretniej, wracamy do Krakowa. To tam w dniach 4-6 października odbyło się Europejskie Seminarium Honda-ryū, w ramach którego odbyła się sesja egzaminacyjna.

Czytaj dalej „Europejskie Seminarium Honda-ryū 2024”

IX Turniej 100 strzał

To znów ten czasu w roku, kiedy pakujemy łuki w juki, z nimi zapas cięciw, bo będą mieć mnóstwo szans, by się rwać, a także naręcze stu strzał i jedziemy na Turniej 100 Strzał do Mysiadła. To ostatnie pakowanie tylko pod warunkiem, że jest się ekstrawaganckim, bo cztery strzały zwykle wystarczają… z akcentem na zwykle. Ale o tym później, bo wypada zacząć od początku. Klub Tametomo zaprosił międzynarodowe grono na dziewiąty Turniej 100 Strzał. Impreza odbyła się 7 września i poza reprezentacjami polskich klubów (gdzie i my mieliśmy swój wyjątkowo liczny wkład), przyjechali uczestniczy z Litwy, Łotwy i Szwecji. W tym roku zwycięzcą ponownie został Maksym Mikulski, za nim Krzysztof Haczek i na trzecim miejscu Bogdan Mytnik.

Czytaj dalej „IX Turniej 100 strzał”

Ogasawara Summer Camp

Prawdopodobnie już nie raz o tym pisałem, ale rok 2019 był dobrym rokiem dla polskiego kyudo. I wcale nie dlatego, że każdy kolejny rok w pamięci ludzkości zapisał się raczej źle. Najbardziej zauważalnym w świecie wydarzeniem było seminarium IKF w Poznaniu, ale i praktykanci koryū mieli możliwość uczestniczenia w czymś dla siebie. Sam wziąłem udział w semiarium Heki-ryū w Mysiadle (które, dla porządku dodam, jest imprezą coroczną), pierwszym europejskim seminarium Honda-ryū w Warszawie oraz seminarium Ogasawara-ryū, także w Warszawie. I teraz jesteśmy pięć lat później, a w tym roku za nami wiosenne warsztaty Hondy w Krakowie, pierwsze zawody ligowe w Katowicach (no, może na skalę polską nie jest to wielkie wydarzenie, ale coś z ANKF-u muszę wrzucić na listę), europejski Heki Taikai w Mysiadle… trzeba by dorzucić znów coś Ogasawarowego. To dorzucamy! W Warszawie od 22 do 25 sierpnia odbywał się Ogasawara Summer Camp zorganizowany przez Fundację Umemi, na który przyjechał nie kto inny, jak sensei Kiyomoto Ogasawara. I mieliśmy tam swoich ludzi! Tym razem więcej niż jednego!

Czytaj dalej „Ogasawara Summer Camp”

OLK s3e3

W poprzednim odcinku: Po wyrównanej walce z Tametomo, zespół Ayame utrzymał wywalczone w pierwszym spotkaniu prowadzenie. Przez braki kadrowe, ekipy z Wielkopolski i Małopolski chwyciły się nowych zapisów regulaminu, by poprzerzucać zawodników między swoimi zespołami, by wystawić idealną drużynę. Zaś drużyny z Umemi i Gengetsu uznały, że jeden punkt więcej niż ostatnio to też jest postęp. Teraz minęły ponad trzy miesiące i znów trzeba było stanąć do ligowych zmagań. Lecz nikt z nich nie wiedział co ich czeka…

Czytaj dalej „OLK s3e3”

U źródeł shomenowego kyudo

Mieliśmy swego czasu w Katowicach taki kawał: „zawsze rób tak, chyba że Honda”. Ewentualnie, wersja przeciwna: „nigdy tak nie rób, chyba że Honda”. I można przy tym zapomnieć, że gdyby nie styl Honda, być może nie mielibyśmy kyudo takiego jakie dziś mamy. Oczywiście, pewnie ktoś w Japonii dalej by strzelał z łuku japońskiego, ale nie byłoby uniwersalnego stylu. Lub powstałby później. I mniej więcej to było głównym mottem wydarzenia: „Honda-ryu, źródło nowoczesnego kyudo shomen”, które odbyło się w Krakowie od 22 do 24 marca, a które poprowadził sensei Jeff Humm z londyńskiego White Rose Kyudojo.

Czytaj dalej „U źródeł shomenowego kyudo”

Czwarte Śląskie Seminarium Kyudo

Jak mawiał poeta, kyudo to sztuka robienia cały czas tego samego. Zatem i kawały muszą być cały czas takie same. Czwarte Śląskie Seminarium Kyudo, które zorganizowaliśmy u siebie 10 marca, nie było ani czwarte, ani seminarium (choć pewnie byliśmy ciut bliżej niż ostatnio, bo zjechali się reprezentanci znacznej części Polski). Programowo znów robiliśmy to samo, czyli powrót do podstaw, ale były to zupełnie inne podstawy…

Czytaj dalej „Czwarte Śląskie Seminarium Kyudo”